gru 29 2004

Sylwester (part 2:P)


Komentarze: 8

No...nareszcie cos mi się udało:) Tzn nie mi, tylko Kindze, ale ja byłam w jej toważystwie....:P No bo miałysmy kupić piwo na naszego "bajeranckiego" sylwestra, heh. I umówiłysmy się z naszym (prawie) 16letnim qmplem Chlebiusiem(Łukaszem, jesli woli) że nam piwo kupi... i spotykamy się na stacji metra, URSYNÓW. A On nam mówi, że nie ma piw,bo hajsu nie miał...

Genialnie... Trzeba będzie kupić je teraz. Tylko gdzie?! Na ursynowie nie ma tak dobrze...! Jedziemy na kabaty.

Ok, więc wchodzimy do Żubra(znaczy Łukasz wchodzi:)). "DOWÓD PROSZĘ!"....Roar. No cóż... idziemy do drugiego żubra... "A DOWÓD JEST?"... po cholere te dowody wyrobiono, co?! Buuu.... No to, wbijamy do takiego sklepu na bazarku,a tam widać starego kolesia - o nie...on nie sprzeda...

Po pewnym czasie namysłu stwierdzilismy, że pójdziemy po Żubra nr2 i poczekamy aż ktos mlody przejdzie i go zagadamy, czy nam kupi:) I sie jeden nadarzył... Kinga wkracza do akcji:P :

-"Przepraszam, kupiłby Pan nam może piwo?" - facet odwraca glowe na bok, i widzi mnie i Chlebka z minami zgwalconych dzieci z Uzbekistanu...

-"No ja sie spiesze, a gdzie jest najblizszy sklep?"-co za ciota

-"Tu!" - powiedziała Kinga,pokazujac oddzielony od nich o 3 metry szyld z napisem "ŻUBR".

No i nam kupil....:) Widze ze jest pare dobrodusznych ludzi na tym swiecie;)

Heh... a teraz bede juz konczyc... Kinga wlasnie do mnie idzie:) Pa!:*

 

roar : :
30 grudnia 2004, 22:54
to nie moja wina że przyjechałeś za wcześnie:P
Chlebek(Maria Magdalena)
30 grudnia 2004, 22:52
A tak to ja marzłem przez 40 minut. oba pośladki mi zdrętwiały :P, a Ty jeszcze się na mnie rzucasz. Fe. Nieładnie!
30 grudnia 2004, 22:48
oj, cicho... już mówiłam że nie mam powołania do samotności:) zresztą, co by sie stało jakbyś mnie wystawił, chleb, co? czekałabym sama, biedna, opuszczona, na stacji metra na Ciebie! pewnie po 0.5 godzinie bym sobie poszla, zziebnieta i pelna obaw, dlaczego nie przyjechales.I co by bylo?! Klęska Żywiołowa! Zostałbyś zasypany smsami, i wiadomościami na gg: \"co sie stalo? czemu Cie nie było?!\" i by Ci pewnie rece spuchły od wypisywania sie długimi argumentami!:) 9tak jak mi teraz...uf...)
Ten sam pan, co wyżej
30 grudnia 2004, 22:47
Znam Cię trochę i z Twoja inteligencja bywa różnie ;). No a 6 piw waży jakieś 3.12 kilo . A co do miny: wstydziłem się, bo to wygladało, jakby te dwa piwa były dla mnie! ja jak mam pić to co najmniej 3 piwa :P
Ten sam pan, co wyżej
30 grudnia 2004, 22:43
Znam Cię trochę i z Twoja inteligencja bywa różnie ;). No a 6 piw waży jakieś 3.12 kilo . A co do miny: wstydziłem się, bo to wygladało, jakby te dwa piwa były dla mnie! ja jak mam pić to co najmniej 3 piwa :P
wlascicielka
30 grudnia 2004, 21:57
no nie mogłam sie pojawic sama, bo nie unioslabym tego! Zresztą, samotność to nie moje powołanie;P I tu nie śmiej wątpić w moją inteligencje!:D Heh, i już sie z tą miną nie broń, Chlebek!:)
marcelina ;)
30 grudnia 2004, 19:07
oj.. nieładnie, nieładnie :D

Dodaj komentarz