Komentarze: 10
No cześć wszystkim:P Hm... chyba oprócz Kingi i Merola (na jeden tydzien) nikt nie zostal w Wawie... BOSKO;(
Hm... a na dodatek, zrobilam nowy friendtest (jest pod tym starym:D:D), ktory ma byc trudniejszy, a wszyscy go pisza lepiej. Ja to jestem genialna:P
O jezuuuu... co ja bede robic przez te 2 tygodnie?!?! Siedziec w domu i ogladac filmy? Eh... z Kingą przeciez nie bede spedzac 24 godziny na dobe...!!! A Merol jest chora. No, w sumie Kinga tez, bo prawie mi sie zbełtala, jak bylysmy w kosciele. I musialam ją odprowadzic do domu...
Choć - jedno pocieszenie - Merol jutro ponoc może już wychodzic, i moze nie bedzie az tak nudno;) No... napewno nie bedzie:P Ale... musze z Nią jechac do Przymierza, bo Merol musi wyrobic sobie nową legitymacje... To będzie chyba najgorszy moment dnia - choć nikogo tam nie będzie...
No... to chyba koncze, bo nie zabardzo mam o czym pisac... o moim nudzeniu sie w domu? Nikt nie chcialby tego czytac:P Dobra, to cja!:*